Dzięki funduszom unijnym pozyskanym przez samorząd powiatu jaworskiego, nasi seniorzy po raz kolejny mogli skorzystać z atrakcyjnych, skierowanych do nich działań. Tym razem Polacy mieli okazję zobaczyć region czeskich kolegów, których poznali w czasie dotychczasowych ośmiu miesięcy trwania wydarzeń zainicjowanych dla tej grupy społecznej.
Czeski Raj to uzasadniona nazwa dla przygranicznej krainy Karkonoszy. Mogli się o tym przekonać seniorzy z terenu Powiatu Jaworskiego, którzy w ciągu dwóch dni (4-5 września) przemierzali wybrane szlaki. Ten urokliwy teren pełen zieleni, malowniczych tras, wyłaniających się nieoczekiwanie różnorodnych form skalnych, górujących nad gęstymi lasami zamkami, sprawa wrażenie, że czas się zatrzymał i wszystkim dookoła włada tylko natura. Takie odczucia mieli wszyscy uczestnicy wycieczki, którzy mogli odetchnąć od swojej codzienności.
Czterdziestoosobowa grupa - trzydzieści osób z Domów Pomocy Społecznej i Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów z Powiatu Jaworskiego oraz dziesięciu Czechów - odwiedziła zaledwie klika obiektów z szerokiego wachlarza oferty turystycznej regionu. Gospodarze, czyli członkowie Towarzystwa Miłośników Turnova, zaproponowali odwiedzenie dwóch zamków, muzeum Škody, lokalnego browaru oraz przejście trasą dydaktyczną po prachovskich skałach.
Pierwszym punktem programu było dotarcie do schowanego wśród starego lasu zamku Valdštejn - trzeba przyznać, że trasa okazała się dość trudna dla ludzi z różnymi schorzeniami. Jednak ich samozaparcie i chęć osiągnięcia celu sprawiły, że większość swoim, spokojnym tempem doszła na szczyt wzniesienia uwieńczonego okazałym grodem. Można tam było podziwiać wnętrza komnat, posłuchać historii o właścicielach obiektu, zwiedzić kaplicę i poznać świętych będących patronami różnych profesji. Po dotarciu do autokaru, grupa udała się do uroczego miasteczka, by tam zjeść obiad i po nim odetchnąć wśród ciekawie zorganizowanych fontann, w przyjemnym towarzystwie, jeszcze letniego słońca, a następnie zwiedzić muzeum i fabrykę Škody.
W muzeum można było zobaczyć postęp technologiczny motoryzacji - od rowerów produkowanych przez czeską firmę, po najnowsze modele. Samochody interesowały zarówno panów, jak i panie, które chętnie upamiętniały je na zdjęciach oraz głośno wyobrażały sobie, jak miło byłoby podróżować takim sprzętem.
Podróżowanie zakończono zakwaterowaniem w hotelu oraz korzystaniem z jego walorów, przede wszystkim atrakcyjnego położenia, z dala od zgiełku, a wśród urokliwych krajobrazów okolic Jičína.
Dzień wieńczyło spotkanie integracyjne, które pełne było uśmiechów i dobrego nastroju, a to za sprawą śpiewania polskich i czeskich utworów oraz wzajemnego opowiadania sobie dowcipów, a także swobodnych rozmów o obu krajach.
Pogodny czwartek polsko-czeska grupa rozpoczęła od zwiedzania browaru, gdzie można było zobaczyć każdy z etapów powstawania piwa oraz spróbować efektu końcowego, jakim jest chłodny, złoty płyn. To na pewno było ciekawe doświadczenie, ponieważ mało kto wie, ile czasu, i jakich składników i technologii trzeba użyć, by powstał wybrany produkt.
Kolejną atrakcją było zwiedzanie zamku Hruba Skala, położonego wśród piaskowcowych wypiętrzeń, Polakom kojarzących się z czeskimi Skalnymi Miastami. Po przejściu okazałego dziedzińca, z różnego rodzaju rzeźbami, malowidłami i freskami, można było wspiąć się na wieżę i stamtąd podziwiać panoramę okolicy - odległe pagórki, wzniesienia z zamkami i grodami, pojedyncze skały oraz ich zespoły układające się w fantazyjne postaci. Po obejrzeniu zamku i jego okolicy uczestnicy podzielili się na dwie grupy - jedna została przewieziona autokarem, druga przeszła trasą dydaktyczną do nieczynnego uzdrowiska Lezne Sedmihorky. Piesi podróżnicy mogli ponownie zetknąć się z okazami skał nietkniętymi ludzką ręką, a genialnie stworzonymi przez naturę, przejść przez las bogaty w cudne widoki i ostatni raz, w czasie tej wycieczki, poczuć magię Czeskiego Raju.
Wyjazd, niezaprzeczalnie można zaliczyć do udanych - zarówno pod względem turystycznym, jak i z jego wartością dodaną, jaką były emocje towarzyszące uczestnikom. Zgodnie podkreślano, że Czeski Raj, to piękny teren, wart niejednokrotnego odwiedzenia, że atrakcje odpowiadały większości uczestników. Cenna jest również integracja polsko-czeska i wzajemne poznawanie siebie i swoich terenów. Na atmosferę wyjazdu złożyło się mnóstwo rzeczy: od dobrego nastroju zabranego z Polski, przez bardzo cenną pracę przewodnika, pani Grażyny Staronki, która na bieżąco komentowała trasę przejazdu, opowiadała historie i anegdoty o mijanych miejscach oraz uczyła Polaków czeskich zwrotów, a przede wszystkim czuwała nad prawidłowym przebiegiem wycieczki. Spontanicznymi wydarzeniami było nawiązanie relacji jednego z podopiecznych DPS-u w Mierzycach z towarzyskim psem przechadzającym się pomiędzy turystami odwiedzającymi browar w Novej Pace oraz chwilowe, wspólne grzybobranie polskiej grupy z napotkanym zbieraczem.
To wszystko sprawiło, że po raz kolejny okazuje się, że warto dołożyć wszelkich starań, by pochylić się nad życiem osób starszych, zaoferować im zajęcia będące oderwaniem od rzeczywistości, a tym samym spotkać się z najprzyjemniejszą oznaką wdzięczności, jaką jest uśmiech i ciepłe słowo.
Wydział ds. Rozwoju, Promocji i Funduszy Europejskich w Starostwie Powiatowym w Jaworze
Projekt „CZTERY PORY ŻYCIA - aktywny senior polsko-czeskiego pogranicza" współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz środków budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Nysa