Już po raz czwarty w Toruniu odbyły się zawody Toughest Firefighter Alive (TFA) - „Najtwardszy Strażak Przetrwa". W tym roku do rywalizacji stanęło blisko 200 strażaków z różnych zakątków świata.

Oprócz reprezentantów Państwowej Straży Pożarnej do walki o mistrzowski tytuł stanęli również strażacy z Anglii, Francji, Litwy, Kanady, Niemiec, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych i Węgier. Od pierwszej, polskiej edycji TFA, udział w tych zawodach bierze Komenda Powiatowa PSP w Jaworze, którą w tegorocznej rywalizacji reprezentowali: mł. ogn. Łukasz Fuławka (startuje w zawodach od samego początku), mł. ogn. Dariusz Serafin (po raz drugi), st. str. Rafał Majka (po raz trzeci) oraz debiutant - str. Paweł Wodzyński. Podczas pierwszego dnia rywalizacji strażacy zmagali się z czteroma konkurencjami. Pierwsza z nich polegała na rozwinięciu dwóch linii wężowych W-75 (złożonych z czterech odcinków każda) oraz zwinięciu osobno dwóch odcinków węża W-75 w pojedynczy krąg i umieszczeniu ich w skrzynkach. W drugiej konkurencji strażacy mieli za zadanie wykonanie 100 uderzeń młotem, przeniesienie przez tunel dwóch 15 kg pojemników, bieg z 70 kg manekinem na dystansie 50 m oraz pokonanie 3 m ściany. Trzecia konkurencja to przystawienie do ściany dwóch drabin, wejście na drugą kondygnację wieży z dwoma 15 kg pojemnikami, wciągnięcie za pomocą lin na drugą kondygnację węży, zejście na dół z wniesionymi wcześniej 15 kg pojemnikami oraz przykręcenie pyszczka do prądownicy. Ostatnia, mordercza konkurencja, to dobieg z dwoma wężami W-52 do wieży ratuszowej oraz wejście na jej szczyt. Dodatkowo konkurencję 1,3 i 4 zawodnicy wykonują z obciążeniem w postaci założonego na plecach aparatu oddechowego. Strażacy reprezentujący jaworską straż i w tym roku pokazali, że nie należą do słabeuszy. W grupie wiekowej „M30" mł. ogn. Łukasz Fuławka uplasował się na wysokim, siódmym miejscu, a mł. ogn. Dariusz Serafin na 24 miejscu. W grupie wiekowej „M35" również wysoką pozycję zajął st. str. Rafał Majka, który został sklasyfikowany na 9 miejscu. Startujący po raz pierwszy w tego typu zawodach - str. Paweł Wodzyński w najliczniejszej grupie wiekowej „M" zajął 79 miejsce. W klasyfikacji „OPEN" na startujących blisko 200 zawodników mł. ogn. Łukasz Fuławka zajął 33 miejsce st. str. Rafał Majka 56 miejsce, mł. ogn. Dariusz Serafin 100 miejsce oraz str. Paweł Wodzyński - 140 miejsce. Drużynowo, na 44 startujące zespoły nasi strażacy uplasowali się na 14 miejscu.

Drugi dzień zawodów to zmagania w konkurencji Firefighter Combat Challenge. Zawodnik przystępujący do tej konkurencji na linii startu stawia się w kompletnym ubraniu specjalnym z założonymi rękawicami, hełmem, aparatem ochrony dróg oddechowych i maską. Cała konkurencja przebiega etapowo. W pierwszej części zawodnik wbiega z pakietem dwóch odcinków W-75 na wieżę, po czym po ich umieszczeniu w wyznaczonym miejscu wciąga kolejne dwa odcinki węży na wieżę za pomocą liny. Po zbiegnięciu z wieży zawodnik udaje się na urządzenie symulujące pracę młotem. Zadanie polega na przesunięciu obciążenia po wyznaczonym, poziomym torze za pomocą uderzeń młota. Kolejny etap to bieg slalomem oraz przeciągnięcie nawodnionej linii wężowej i podanie prądu wody w wyznaczony do strącenia cel. Ostatnim etapem jest podniesienie i przeciągnięcie tyłem na dystansie 30 m manekina. Wszystkie etapy tej konkurencji wykonywane są bez jakiejkolwiek przerwy.

Start w tej konkurencji dla jaworskich strażaków był swoistym „przetarciem szlaku", ponieważ cała czwórka stanęła do takiej rywalizacji po raz pierwszy. Stąd też bardzo miłym zaskoczeniem był wynik uzyskany przez st. str. Rafała Majkę, który grupie wiekowej „M35" zajął 7 miejsce. W grupie „M30" mł. ogn. Łukasz Fuławka uplasował się na 25 miejscu, a mł. ogn. Dariusz Serafin na 28 miejscu. Debiutant w całej formule zawodów, str. Paweł Wodzyński w grupie wiekowej „M" zajął 98 miejsce. Jednak niewątpliwym jego sukcesem jest fakt, że każda z konkurencji dwudniowych zawodów została ukończona przez niego w wyznaczonym regulaminowo czasie.

Z perspektywy kolejnych startów widać, iż reprezentanci tut. komendy sukcesywnie uzyskują coraz lepsze rezultaty. Jednak z roku na rok przybywa też chętnych do startów strażaków, którzy pragną zmierzyć się w tych jakże widowiskowych i wymagających zawodach.