Na zaproszenie posłów Eugeniusza Grzeszczaka - Wicemarszałka Sejmu RP oraz Jana Burego - Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PSL, 22 stycznia br. w gmachu Sejmu RP przy ul. Wiejskiej w Warszawie spotkali się starostowie oraz burmistrzowie z powiatów i miast, w których decyzją ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina z dniem 1 stycznia 2013 roku zniesione zostały sądy rejonowe. Podczas spotkania, w którym oprócz wymienionych wyżej, uczestniczył Ryszard Kalisz - przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, a także sędzia Waldemar Żurek, reprezentujący Krajową Radę Sądownictwa oraz mecenas Wojciech Błaszczyk - prezes Zarządu Stowarzyszenia Amici Curiae, przedstawiono aktualną sytuację w funkcjonowaniu sądów w nowej strukturze organizacyjnej oraz konieczne działania zmierzające do przywrócenia sądów zniesionych przez ministra. Powiat Jaworski reprezentował Wicestarosta Michał Lenkiewicz.
Wspomniane wyżej stowarzyszenie zainicjowało silny ruch społeczny w obronie zniesionych sądów oraz forsowanie w Sejmie przygotowanego przez siebie obywatelskiego projektu ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych oraz o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Projekt ten uzyskał poparcie ponad 150 tys. obywateli i komisji sprawiedliwości. Decyzja ministra J. Gowina spotkała się z totalną krytyką wszystkich uczestników spotkania, zarówno parlamentarzystów, jak też starostów i burmistrzów, którzy podkreślali zwłaszcza negatywne skutki wprowadzonych zmian i towarzyszący im organizacyjny chaos w sądownictwie.
Zostały one oprotestowane przez Krajową Radę Sądownictwa, która skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności rozporządzenia z Konstytucją RP.
Już pierwsze tygodnie funkcjonowania sądów rejonowych w nowej strukturze pokazały, że nie osiągnięto zakładanych celów wprowadzonych zmian. Miały być oszczędności finansowe, a wszystko wskazuje na to, że koszty funkcjonowania sądów znacznie wzrosną. Miało być usprawnienie pracy sądów i skrócenie czasu orzekania, a jest niemal pewne, że skutki zmian będą odwrotne, bo dla wielu mieszkańców droga do sądu znacznie się wydłuży. Ta „reforma" nie dała niczego dobrego wymiarowi sprawiedliwości - stwierdził poseł J. Bury, wywołując jedynie „złą krew" w wielu samorządach. Podkreślał, że sprzeciw wobec reformy ministra J. Gowina nie jest tylko walką o zachowanie sądów, ale jest też walką o kształt sądownictwa w kraju, o kształt ustrojowy Polski, o Polskę lokalną. Z przedstawionych przez posłów i sędziego W. Żurka informacji wynika, że ponad 230 sędziów zniesionych sądów odwołało się do Sądu Najwyższego od decyzji ministra przenoszących ich do innych sądów rejonowych, a blisko 80 sędziów złożyło wnioski o przeniesienie w stan spoczynku. To grozi całkowitym paraliżem nowych sądów i całego sądownictwa.
W swoich wypowiedziach zarówno posłowie W. Grzeszczak, J. Bury i R. Kalisz, jak też starostowie i burmistrzowie podkreślali rolę sądów rejonowych w powiatach, a także innych instytucji publicznych, i ich znaczenie dla budowania i umacniania poczucia „lokalności" i konsolidowania mieszkańców wokół swoich „małych ojczyzn". Wszyscy podkreślali, że zniesione zostały dobrze funkcjonujące sądy, wbrew racjonalnym przesłankom, niezależnie od jakości ich pracy, a wyłącznie w oparciu o liczbę etatów sędziowskich jako jedyne kryterium ich likwidacji. Reforma sądownictwa zaproponowana przez ministra J. Gowina, w zgodnej opinii uczestników spotkania w Sejmie jest ukrytą próbą bezładnego reformowania samorządu, osłabiania powiatów, polegającą na likwidacji ważnych instytucji publicznych, jakimi są sądy, które jeszcze nie tak dawno stanowiły podstawę reformy samorządowej wprowadzającej powiaty. Jej twórcy w 1998 rok właśnie wokół takich instytucji publicznych jak sądy, prokuratury, Policja, szpitale, straż pożarna, inspekcja sanitarna czy inspekcja weterynaryjna budowali mapę powiatów na mapie całego kraju.
Głos sprzeciwu i protestu wobec reformy polegającej na likwidacji 79 sądów rejonowych dość mocno zabrzmiał w Sejmie z ust starostów i burmistrzów, wspieranych przez parlamentarzystów oraz środowisko sędziowskie. Obecni uznali, że walka o sądy nie została jeszcze zakończona. Trzeba nadal zabiegać o poparcie dla obywatelskiego projektu ustawy, przekonywać posłów i senatorów wszystkich ugrupowań politycznych w Sejmie i Senacie, o konieczności kształtowania ustroju sądów powszechnych, w tym okręgów sądowych, w drodze ustawy a nie rozporządzenia ministra sprawiedliwości.